
Eliza Segiet z niezwykłą odwagą i brawurą walczy piórem by zachowano
pamięć o milionach niewinnie zgładzonych istnień i prawdę historyczną tym samym
wystawiając świadectwo szeroko pojętego przez nią humanizmu. Autorka w tymże
zbiorze poezji próbuje z ogromną dozą empatii przekazać nam szerokie spektrum emocji,
jakie towarzyszyły prześladowanym Żydom.
Jaką lekcję z tego wyniesiemy to już kwestia subiektywnego odbioru.
Magnetyczni to poetycka galeria
obrazów lęku, bezsilności, cierpienia, głodu, zimna, nienawiści i śmierci,
którego mrocznym passe-partout stały się zimne i
wilgotne ściany piwnic i strychów. Można
tu dostrzec także obraz relacji międzyludzkich i więzi rodzinnych w trudnych
czasach wojny. Pomimo, że tragizm wybrzmiewa prawie z każdego utworu a sceny
bywają przerażające i trzymające w napięciu niczym świetny kryminał nie brakuje
tu miłości, wiary w lepsze jutro oraz chwytania się nadziei.
Tomik „Magnetyczni”
w mojej biblioteczce znalazł miejsce wśród moich ulubionych książek.
Ulubione to takie, które pobudzają ducha
humanizmu i patriotyzmu, zachęcają do
pielęgnowania pamięci, wzruszają, takie, które zatrzymują na dłużej przy
lekturze i prowokują do myślenia.
Wiosną zeszłego roku (2018) miałam zaszczyt wspólnie z
Elizą wziąć udział w niezwykłym wydarzeniu, jakim był niewątpliwie wieczór
poezji przy „Szabasowych Świecach” zorganizowanym przez lokalną grupę „Szlakiem
Wieluńskich Żydów” (aktywni działacze zabiegający o pamięć) w Izbie Pamięci Września
’39 w Wieluniu. To było bardzo
dydaktyczne spotkanie, podczas, którego słuchając na żywo wierszy czytanych
przez samą wcześniej wspomnianą autorkę uświadomiłam sobie kilka ważnych
rzeczy, a mianowicie, że wciąż zbyt mało wiemy o męczeńskim piekle, jakie
musieli przejść nasi przodkowie i bracia i o tym jak nadal zbyt mało mówi się o
tym, choć polska literatura wojenna nie skąpi świadectw krzywd oraz historii o
losach zgładzonych podczas holocaustu i tych, którzy cudem przetrwali
piekło.
Jestem pod
ogromnym wrażeniem osobowości Elizy Segiet a tym samym siły jej empatii,
kunsztu literackiego oraz odwagi, bo otwarcie przyznać trzeba, że najtrudniej
jest pisać na niewygodne i wstydliwe tematy w kraju, gdzie w złym zwyczaju i
niestety coraz bardziej powszechnym ludzie coraz częściej zamykają oczy i kryją
uszy, by nie widzieć i nie słyszeć krzywd ludzi, którzy potrzebują ich uwagi.
©Magdalena Kapuścińska
Wydawnictwo Sowelo, 2018
zdjęcie na okładce Piotr Karczewski
oprawa twarda, format A6
więcej informacji na temat publikacji znajdziecie tu 👉Eliza Segiet - Magnetyczni
o tomiki proszę pytać Autorkę
o tomiki proszę pytać Autorkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz